Tradycyjnie modliliśmy się za Marcina i – po raz pierwszy na Wiktorówkach – za Lidkę, która rok temu była po raz ostatni na mszy i odsłonięciu tablicy.
„Żeby odnaleźć Wolę Bożą, trzeba mieć dla kogo żyć” – to zdanie z kazania niech pozostanie mottem naszego spotkania na Wiktorówkach.
Zapraszam do oglądnięcia reportażu z tej uroczystości.