Aktualności

  1. Pingback: Msza w Jaskini Wiercica | Marcin Kuraś

  2. Mam córkę ur.1977 i syna ur.1983. Marcin ś.p. był jeszcze młodszy. Zawsze żal, gdy giną ludzie tak wartościowi i ciekawi świata. Ja kocham góry, ale chyba nie aż tak bardzo, aby ryzykować życie – myślę o tych zwisach na pionowych ścianach. Tak się złożyło, że dzień przed śmiercią Marcina zdobyłem Gerlach w 12 osobowej grupie konińsko-poznańskiej, plus 4-ch przewodników pod wodzą Marcina Kacperka a moim bezpośrednim „aniołem” był Andrzej Miller.
    Bardzo przeżyłem tragedię pod Broad Peak 6 marca 2013, może dlatego, że codziennie przejeżdżam koło hostelu „Poco Loco” ś.p. Tomka Kowalskiego w Poznaniu przy ul.Taczaka. Czytam obecnie Moniki Witkowskiej „Everest.Góra gór”.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników gór i najbliższych ś.p.Marcina.
    Niech spoczywa w pokoju.

Skomentuj Andrzej Ostynowicz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *