„Nikt nie idzie w góry, by szukać śmierci. Tak jak w całym życiu zdarzają się wypadki (…) – powiedział Kurczab, dwukrotny indywidualny (1961, 1965) oraz czternastokrotny drużynowy mistrz Polski w szpadzie,autor wielu książek o tematyce górskiej i wspinaczkowej. Miał 77 lat.
Po śmierci Artura Hajzera, szefa Polskiego Himalaizmu Zimowego powiedział: Góry nie mają litości nawet dla najlepszych, nawet dla takich, jak Artur Hajzer.
Leszek Cichy, który z Krzysztofem Wielickim w 1980 roku jako pierwsi na świecie zdobyli zimą Mount Everest (8848 m), powiedział: Janusz przybywał ostatnio w szpitalu w Łącku. W ostatniej, niedawnej rozmowie mówił mi, że nie czuje się zbyt dobrze, ale jest poprawa i może niedługo wróci do domu w Warszawie. Planowaliśmy z końcem kwietnia wręczyć mu Super Kolosa 2014, którego nie odebrał na gali w połowie marca w Gdyni. Żal, że nie zdążyliśmy…
Składamy kondolencje rodzinie i najbliższym.
Panie Januszu, proszę znaleźć czas, żeby tam na górze gór pogadać z Marcinem i opowiedzieć mu o Pana najlepszych drogach. Dziękujemy za Pana piękne życie.